niedziela, 29 czerwca 2014

Gra planszowa "Wyhoduj kwiatka"

Potrzebne przedmioty:
  • pionki
  • kość do gry
  • plansza (Pobierz)
  • ogród (narysowany na kartce)
  • przedmioty (narysowane na kartce i wycięte)
Jest to gra w której trzeba wyhodować roślinkę.



Na starcie gracz otrzymuje nasionko, które musi zasadzić w swoim ogrodzie. Chodzi po planszy pionkiem, zgodnie z wyrzuconymi oczkami, po drodze zbiera wodę i słońce, które są potrzebne do wyhodowania kwiatka.

Po drodze, na planszy można spotkać pola z wodą, słońcem, stratą kolejki, cofnięciem się, utratą kawałka łodygi, dodatkowym rzutem kością, przesunięciem się do przodu.

Jest również droga na skróty, jednak w tej grze przejście skrótami nie jest dobre, gdyż ominą nas pola z wodą i słońcem. Gdy gracz stanie na pole ze skrótem, musi przez nie przejść, chyba że wyrzuci kością 6 oczek, wtedy w następnej kolejce może iść dalej, nie przechodząc przez skróty.

Grę wygrywa gracz, który pierwszy wyhoduje swoją roślinkę.





czwartek, 19 czerwca 2014

Gra planszowa "Podwodny świat"

Potrzebne przedmioty:
  • pionki
  • kostka do gry
  • plansza (Pobierz)

Nasza kolejna gra planszowa. Davi wymyślił jej nazwę.



Zasady gry są bardzo proste, rzucamy kością i przesuwamy się do przodu, po żółwiach. Po drodze jest kilka przeszkód takich jak strata kolejki, cofnięcie się do tyłu, ale również pola z dodatkowym rzutem kości i przesunięcie się do przodu.
Jeśli ktoś stoi np. jedno pole przed metą, musi wyrzucić 1 aby wygrać, jeśli wyrzuci więcej musi czekać na swoją kolej i ponownie spróbować. Wygrywa ten kto pierwszy dojdzie do mety.


 
 
 
 

czwartek, 12 czerwca 2014

Domino z sałatą :)

Tą grę wymyślił Davi.

Najpierw rzucaliśmy kością, ile oczek się wyrzuciło, tyle domina brało się dla siebie. Jak już domino zostało rozdzielone, odwróciliśmy je, później losowo podnosiliśmy i wkładaliśmy do pojemnika od domina. Jaka cyferka na dominie była, tyle sałaty (z gry "nakarm ślimaka") braliśmy, po czym rzucaliśmy kością i zbieraliśmy sałatę, ale jeśli wyrzuciliśmy więcej oczek niż było sałaty, musieliśmy wszystką odłożyć, jeśli wyrzuciliśmy mniej lub tyle samo, to braliśmy dla siebie. Domino z pudełka wracało do właściciela.

Później układaliśmy domino, zgodnie z kierunkami wyrzuconymi przez kość ze strzałkami.
Następnie synek wymyślił żeby zebraną sałatę położyć na dominie, a to co nie zostało zebrane miało być skarbem, dla tego kto pierwszy dojdzie do mety.

Wzięliśmy pionki do gry i szliśmy po polach z domina, zbierając po drodze sałatę.