Jakiś czas temu Davi grał w grę, gdzie zadaniem było połączenie rur, kilka dni później zaczął rysować to na kartce. Tak więc postanowiliśmy zrobić z tego nową zabawę. Powstała również gra z użyciem kości.
Ja narysowałam plan, a Davi miał połączyć ze sobą rury, żeby popłynęła woda.
Kiedy woda dopłynęła do roślinek, mogły one urosnąć.
Kolejne zadanie.
Później Davi sam narysował i łączył rury.
A tu gra.
Rzucaliśmy kością, ile oczek wypadło tyle pól szliśmy w określonym wcześniej kierunku, kiedy stanęło się na jakieś pole, rysowało się rurę, dla ułatwienia stawialiśmy pionki, żebyśmy wiedzieli gdzie staliśmy. Zadaniem w tej grze było połączenie rzędu rur z rośliną, aby popłynęła woda, żeby roślinka mogła urosnąć. Ponieważ za pierwszym razem nie udało się połączyć żadnej rury z roślinką, szliśmy od początku, jeśli stanęliśmy na pole gdzie była już rura, nic nie robiliśmy, a kiedy na pole gdzie było pusto, dorysowywaliśmy rury. Daviemu udało się wygrać, połączył rury z rośliną, popłynęła woda, roślinka urosła. A ponieważ jeszcze nie doszliśmy do końca, graliśmy dalej. Davi miał tyle szczęścia że udało mu się jeszcze połączyć kolejną rurę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz