Kiedy jesteśmy na spacerze, idziemy w jakieś miejsce, później zadaniem dziecka jest doprowadzenie nas do domu.
Kiedy zdarza się synkowi pomylić, to czasem mu podpowiadam, ale czasem tego nie robię i idziemy tam gdzie nas zaprowadzi.
Nieraz bawimy się też tak, że idziemy tam gdzie chce dziecko. Po drodze zanim np. skręcimy gdzieś, proszę go aby powiedział kierunek w jakim mamy iść.
Czasem jeszcze zdarza mu się pomylić, więc jeśli powie że idziemy w lewo a kieruje się w prawo, to się go pytam czy na pewno, wtedy chwilę się zastanowi i idziemy w dobrym kierunku. Czasem pytam się go o to, nawet jeśli się nie pomyli, żeby się zastanowił czy rzeczywiście dobrze idziemy.
Później albo normalnie wracamy do domu, albo synek musi odnaleźć drogę, np. iść tą samą którą przyszliśmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz